Porzuciłam na moment pandy i wróciłam do frendzli z zającem, czyli specjalności Zajączkowo.
Frendzel Brownie w miętowym kolorze i ze zwierzakami wprost z Safarii (które doskonale znacie). Już jutro wyruszy na drugi koniec Polski, żeby spotkać się ze swoim nowym przyjacielem. Bardzo mu tego zazdroszczę 🙂
A kto wie, może uda mu się zaprzyjaźnić z weteranem Zajączkowo, frendzlem Słodkim 🙂