Na początku chce zaznaczyć, że Starszy jest bardzo zadowolony z zajęć karate 🙂
Miałam przyjemność poznać 4 sensei. Jeden z nastawieniem „wszystko to zabawa”, drugi bardziej stanowczy, ale bez przesady i Ci bardziej stanowczy. Pierwszy stosuje zasadę „za każde przewinienia przysiady”, a drugi używa głosu do przywoływania porządku (aż ja się miałam na baczności przy nim) i zdecydowanie większego materaca do obkładania dzieciaków. Wczoraj dzieciaki jak zwykle ćwiczyły, sensei uderzał ich materacem, a młodzi mieli się bronić. Jakiś dzieciak krzyknął:
– Chcę jeszcze raz spróbować!
Na to sensei stanowczym tonem.
– Nie ma drugiej szansy. Jest tylko jedna.
Dzieciak nie dał za wygraną.
– Ale w grach jest więcej szans.
– Ale to jest życie. W życiu masz tylko jedną szansę.
Szkoła życia…