Przed świętami powstał drugi frendzel dla starszaków. Z racji że był to prezent-niespodzianka, dopiero dziś mogę pokazać go szerszej publiczności 🙂
Frendzel został uszyty dla cudownej dziewczynki. Dokładnie pamiętam pierwszy raz, kiedy było mi dane ją zobaczyć. Kruszynka zamknięta w szklanym pudełku 🙂 Teraz to już nie kruszynka i z roku na rok wydaje się coraz silniejszą osobą, której nikt nie zdołałby zamknąć w żadnym pudełku 😀
Frendzel jest płci żeńskiej, z ulubionym motywem Julii – sowami. Wyposażony w szalik i kokardę nawiązującą do świąt. Co do imienia frendzla – to zadanie powierzam jej nowej przyjaciółce 🙂
Boski 😀
Dziękuje 🙂 Sukienka mogła być bardziej wyszukana, ale to moje pierwsze kroki na tym terenie 😉